piątek, 3 grudnia 2010

Broszki, na okrągło ...



Już pisałam, że podczas choroby nie lubię leżeć bezczynnie :)) To część filcowych broszek, które zaczęłam od niedawna robić, a pomysł wpadł mi właśnie podczas leżenia w łóżku z ...grypą. Te, które są na pierwszym zdjęciu za chwilę powędrują do galerii Brocante i tam będzie je można zobaczyć na większych zdjęciach. Do nowych dołączy szary kolor- jeszcze mnie szycie nie znudziło, bo przy okazji nadrabiam zaległości filmowe ;)
BYLE DO WIOSNY !

6 komentarzy:

  1. Fantastyczne są Twoje broszki!
    Pozdrawiam i życzę zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten ptaszek jest przepiekny.
    Buziole i odpoczywaj.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak tak się przechodzi chorobę, to zazdroszczę :) Ja nawet "na trzeźwo", przy 36 i 6 bym nie wymyśliła takich śliczności. Niby wszystkie z jednej rodziny, a każda taka inna. No, piękne! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne broszki, połączenie kolorów i forma. W prostocie piękno :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześliczne broszki , są niepowtarzalne i widać w nich Twój unikalny styl.
    Pozdrawiam i życzę zdrowia.

    OdpowiedzUsuń