piątek, 22 lipca 2011

Nowy - stary manekin


Po kliknięciu każde zdjęcie można powiększyć.
Mam słabość do manekinów...Powoli zaczynam rozstawiać po domu małą kolekcję:))
Ten, zupełnie współczesny, kupiony ponad rok temu, przeleżał  na strychu i w końcu doczekał się nowej formy.
Miałam kilka pomysłów na niego, ale postawiłam na "prostotę" a właściwie na proste i szybkie wykonanie.
Drewniane części (wcześniej w jasnym kolorze) pomalowałam na kolor grafitowy, korpus okleiłam fragmentami stron ( z tyłu  jest pamiątka po książce) i przykleiłam metalowe guziki, by przykryć nieestetyczne dziury na "ramionach", namalowałam napis i już :)
Specjalnie dla manekina w kilka minut powstał naszyjnik, ale co nagle, to po diable, więc w wolnej chwili zrobię mu ładniejszy.

18 komentarzy:

  1. wspaniałe przeobrażenie, ja tez mam nowy i przymierzam się do ubrania go.
    Twój bardzo mi się podoba.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny pomysł z tymi gazetami, mój czeka na ubranko szyte az sie znajdzie materiał.
    \Buziolki

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjny pomysł, oryginalnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jest obłędny, cudny, przepiękny i w ogóle the best
    rewelacyjny pomysł

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny , aż się rozchorowałam i jeżeli sie nie pogniewasz zgapię pomysł.
    Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam po wyróżnienie :-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ela on jest niesamowity!!! JA TEŻ CHCĘ TAKIEGO!! Skąd się bierze manekiny?? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy8.8.11

    Pani Elu - świetna robota! Pozdr/Zaglądacz

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy19.7.12

    Można wiedzieć gdzie go Pani zakupiła? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Można :) Kupiłam na Allegro, ale to było dawno temu. Z wysyłką kosztował o ile pamiętam całe 60 zł?
    Chyba muszę pokazać manekina którego kupiłam miesiąc po tym...czad;D Metalowa nóżka, na kółkach....chyba go pokarzę, choć nic w nim nie zmieniałam.
    PS. szukaj manekiny z drewniana nogą, z likwidacji sklepów- trzymam kciuki!
    A jak znajdę okazję, to napiszę tu, w komentarzach, bo 2 manekiny w domu to aż zanadto, więc trzeciego nie potrzebuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy20.7.12

    Będę BARDZO wdzięczna! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy20.7.12

    Zapomniałam dodać, że dziękuję za powyższą informację i chętnie zobaczę drugą zdobycz :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Pamiętam i będę pamiętać!:) Dam cynk pod tym postem;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy21.9.13

    Arine, jakiego kleju uzyłaś? Czy manekin był plastikowy?

    Pozdrawiam,
    Mimi

    OdpowiedzUsuń
  15. Manekin był z czegoś w rodzaju styropianu. Cienkie paseczki kartek moczyłam w mocno rozwodnionym kleju wikolowym. Może to być ekonomiczna, duża tuba "Lakolu", Świetnie nadaje się do Decoupage;)

    OdpowiedzUsuń