Jak w tytule; z drewnianych palet (mini) i puszek po napojach zrobiłam półkę na przyprawy i przyciski do papieru.
Paletę trzeba było rozebrać, usunąć gwoździe i przy użyciu szlifierki nieco wygładzić chropowatą powierzchnię. Szlifierkę kątową używałam po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni - fajne zajęcie!
Potem malowanie, szczotkowanie, przecieranie i łączenie wkrętami. Wszystkie deseczki były jednej wielkości, więc obyło się bez piły.
Ramki wycięłam sizzixem z aluminiowej blaszki pozyskanej z puszek. Dodałam plastikowe okienka które chronią papierowe etykiety z nazwami przypraw. Zero kosztów plus dużo pracy :)
Klocki, a raczej przyciski do papierów powstały z resztek palety. Jeden został u mnie, a dwa powędrowały do wrześniowych solenizantek KolorowegoPtaka i AnitySięNudzącej jako część prezentu :)
Myślę, że półce czegoś jeszcze brakuje...może zrobię napisy?
aaaa zajefajna półka
OdpowiedzUsuńjuż miałam pytać skąd masz blaszki, ale już prawie wiem, ino muszę poczytać co to ten sizzix :)
piękna w 100% recyklingowa
pozdrawiam serdecznie
Kasia
Pracy mnóstwo, ale efekt rewelacyjny! Podziwiam kreatywność i zacięcie (to cięcie etykiet! :-))
OdpowiedzUsuńpiękne, ale wiem że to kosztowało dużo pracy.Z jakich puszek wycięłaś blaszki?
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ciekawe i efektowne pomysły :) Pozdrawiam miło
OdpowiedzUsuńświetna półka :)
OdpowiedzUsuńpółka genialnie się prezentuje! etykiety wyglądają obłędnie :))
OdpowiedzUsuńco do kostek to są przeklimatyczne!!!! dziękuję Ci jeszcze raz :*
Jakie Ty masz fantastyczne pomysły... i jak genialnie je realizujesz :) Piękne to.
OdpowiedzUsuńPiekne klocki
OdpowiedzUsuńbuziolki w nos
Jaga, zwykłe puszki po piwie, oczywiście wcześniej starannie umyte :)
OdpowiedzUsuńJeee ale Ty masz pomysły!! No nie jeśli tylko pogoda dopiszę idę na przeszperanie stodoły i okolicy :) Ja też chcę tak coś z niczego :)
OdpowiedzUsuńo uwielbiam kostkę,uwielbiam!
OdpowiedzUsuńdodaj napis-półka będzie wtedy 100% Arine w Arine:]
Witam!
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie i kreatywnie! Chciałabym zapytać, jakie masz płytki w kuchni? Mam u siebie duży problem z doborem cegiełek do kuchni Ikea Stat. Bo płytki są czesto śnieznobiałe lub kremowe, a ta kuchnia ma odcień pomiędzy bielą a kremem. Pozdrawiam serdecznie. Będę do Ciebie zaglądać.
Tybetanska- ja również mam Stata, płytki białe, tylko nie pamiętam ich nazwy.O ile pamiętam, włoskie.
OdpowiedzUsuńZostały mi dwie paczki-są gdzieś odłożone w kąt. Sprawdzę ich nazwę na opakowaniu i napiszę niebawem :)