Zającowa powstała "od zera";
Głowę i ręce ulepiłam z glinki, pomalowałam po wyschnięciu i kilka razy lakierowałam,
by nadać jej efekt szkliwa.
Druciany szkielet osadziłam na drewnianej podstawie i nadałam odpowiedni kształt watoliną.
Koszyczek miałam gotowy, pomalowałam goi zapełniłam miniaturowymi pisankami z glinki.
Ubranie szyłam ręcznie, z "doskoku" kilka dni, bo na dłuższe posiedzenie nie miałam czasu,
na fartuszku zrobiłam naprasowankę i Zającowa gotowa!
Coś mnie ostatnio podkusiło i kupiłam porcelanową lalkę.
Sama się zdziwiłam :O
Zrobiłam jej świąteczną, miniaturowa (12 cm) paterę na jajka;
Druty, tektura, farba, trochę pasmanteryjnych dodatków i pisanki z glinki.
Zając jest bardzo duży (prawie 40cm) - musiałam go sklejać z kilku kartek.
Czarno-biały wydruk nakleiłam na karton modelarski,
wycięłam kontury i pokolorowałam tuszami.
To nie owies, to zwykła trawa wcześniej zasiana :) |
Ozdobiłam tylko trzy wydmuszki w błyskawiczny sposób, polecam!
Wydmuszki wystarczy pomalować farbą akrylową,
( wcześniej można w kilku miejscach nałożyć wosk)
po wyschnięciu delikatnie przetrzeć delikatnym papierem ściernym
lub papierowym pilniczkiem i pisanki shabby chic gotowe :)
*****************************
Życzę Wam zdrowych, radosnych Świąt Wielkanocnych
spędzonych w miłym gronie rodziny i przyjaciół,
Dyngusa wedle uznania ; suchego lub mokrego
i pięknej pogody za oknem...cuda się zdarzają! :)
Arinko, masz nieprzeciętny talent, ja d dawna podziwiam Twoje grafiki, są niezwykłe, ale Pani Zającowa i wszystkie inne ozdoby wielkanocne, które stworzyłaś są przepiękne... Dbałość o szczegóły, wspaniała kolorystyka, dopracowane kształty.... Wszystko absolutnie perfekcyjne i zjawiskowe...
OdpowiedzUsuńSzczerze podziwiam.
Wesołych i Spokojnych Świąt Wielkanocnych życzę :)
Pani Zajacowa to małe dzieło sztuki, reszta ozdób podobnie!!! Życzę zdrowych, wesołych i prawdziwie rodzinnych Świat ;-))
OdpowiedzUsuńSpokojnych i Wesołych Świat Wielkanocnych życzą Piecyki
OdpowiedzUsuńZajacowa bardzo mi się podoba jak również reszta ozdób!!!Zdrowych i pogodnych Świąt życzę!!!
OdpowiedzUsuńAch, że też nie wkręciłam się do Ciebie w okolicach wielkanocy!
OdpowiedzUsuńPani zajączkowa wymiata w każdym detalu i szczególe, tylko Ty tak potrafisz, Elu :))
Tak samo odrapane pisanki na trawce i mega zając dodają uroku Twemu domkowi :)
Wesołych Świąt Elu, wielu gości i smakołyków a w sercu radości!
Do miłego zobaczenia! :*
Wow - zającowa - fenomenalnie zrobiona! Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńAle cudeńka, ale pani zającowa skradła moje serce :)
OdpowiedzUsuńi moje!
OdpowiedzUsuńAleż cudowna para - Zającowa i Zając !!!
OdpowiedzUsuńPięknie to wykonałaś !!!
Pozdrawiam serdecznie.
O rzesz WOW! Szczęka zebrana z podłogi. Cudeńka same!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Pani Zającowej, jest boska, pozdrawiam, Marta
OdpowiedzUsuńIdealne są te ozdoby, podziwiam bardzo za kreatywność, w ogóle ten przesłodki klimat prac jest cudowny :D
OdpowiedzUsuńZającowa podbiła moje serce! Wyglada wspaniale - podziwiam Cię za precyzję i pomysł:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia, dziękuję za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńPS
Święta bardzo udane, pomimo zimowej aury :))
Witam Twój blog to piękne czarujące miejsce , pozwolisz że zagoszczę tu na dłużej ?!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Wspaniałe ozdoby:) Królisia jest genialna - uwielbiam:) Twoje rysunki są cudne, nie wiem dlaczego nie trafiłam doCiebie wcześniej!:)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam w moje skromne progi:)
pozdrawiam
angel
przepiekne miejsce a króliczyca jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńWow! Jestem pod wrażeniem Twojego talentu i samozaparcia! Widać, że dbasz o każdy szczegół swojej pracy i efekt jest niesamowity, wygląda jak z fabryki. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie, może też znajdziesz coś co Ci się spodoba, albo dostarczy inspiracji ;)